Tajski raj

Tajski raj

"There's this place.. called climbers' paradise."

Jest takie miejsce. Całkowicie odseparowane od znanego nam świata, cywylizacji i internetu. Daleko na południu Tajlandii, gdzie dostać się można tylko łodzią. Z plażą jak z obrazka, zamkniętą klifami z obu stron i z ciągnącym się lasem palmowym wzdłuż całego wybrzeża.

W głębi tego lasu znajdziemy jednak miejsce z niespotykaną dotąd harmonią i spokojem. To wioska składająca się z drewnianych domków zamieszkałych przez Tajów i podróżników świata zachodniego. Trafili tu, bo szukali dwóch rzeczy: dobrej zabawy, oraz odłączenia, przynajmniej chwilowego, od codziennie znanego nam świata mediów, polityki, wojen i codziennej pracy, pieniędzy, pośpiechu.

Znów przyrównam się do Richarda granego przez Leonardo di Caprio w filmie "The Beach", bo na to miejsce trafiłem zupełnie przypadkiem. Nie, nikt nie podał mi mapy. Z przyjemnością opiszę Wam jednak to miejsce. Pokusiłem się nawet by nazwać je "rajem", bo do tej pory nie byłem nawet o nim zdolny marzyć, że istnieje.


Z czego uczyć się języka obcego? (na przykładzie hiszpańskiego)

Z czego uczyć się języka obcego? (na przykładzie hiszpańskiego)

Zapisanie się na kurs językowy lub kupienie książki z kursem języka to niekoniecznie najefektywniejszy sposób na jego naukę. Mamy przecież rok 2015 i w internecie jest mnóstwo narzędzi, które mogą nam ten proces przyspieszyć. Skorzystajmy z nich.

Opierając się na moim doświadczeniu z hiszpańskim, przedstawię Wam dzisiaj kilka sposobów, dzięki którym można się nauczyć języka obcego nie wychodząc nawet z domu.